Robaki to pasożyty należące do grupy robaków pasożytniczych. Istniejąc w organizmie ssaków, ryb i ludzi, żywią się „żywicielem", uszkadzając organizm poprzez obniżenie wartości odżywczej pożywienia, wydalanie produktów przemiany materii, obniżenie odporności i zwiększenie podatności na alergeny. W historii walki z helminthiases ludzkość wynalazła wiele metod leczenia. Rozważamy skuteczność tych metod, efekt profilaktyki w postaci regularnego przyjmowania tabletek na robaki i oddzielamy prawdę od fikcji.
Robaki: pasożyty szkodliwe dla zdrowia
Chociaż w przyrodzie występują pasożyty symbiontowe, które istnieją kosztem żywiciela, ale przynoszą nie tylko szkody, ale i korzyści dla organizmu głównego, robaki to pasożyty, których obecność w organizmie znacznie pogarsza stan zdrowia. Pod względem stopnia uszkodzenia robaczyce są porównywane z chorobami takimi jak gruźlica, choroba wieńcowa i przewlekła biegunka.
Robaki to pasożyty, które już w początkowej fazie robaczycy mogą powodować zakłócenia w funkcjonowaniu układu pokarmowego, odporności i reakcje alergiczne. Wraz z rozwojem choroby obserwuje się niedokrwistość, odmiany niedoborów z powodu spożycia składników odżywczych, witamin, minerałów przez robaki, które dostają się do organizmu ludzkiego wraz z pożywieniem.
Do grupy robaków, pasożytów, robaków pasożytniczych należą glisty, owsiki, nicienie, toksokary. Pod względem rozprzestrzeniania się helminthiaz porównuje się je z chorobami zakaźnymi, ustępując jedynie grypie. A obecność robaków w ciele na tle ostrego procesu zakaźnego może znacznie skomplikować powrót do zdrowia, przedłużyć chorobę.
Ciężkie robaczyce wpływają również na funkcje rozrodcze, mogą być przyczyną niepłodności, narodzin dzieci z niepełnosprawnością rozwojową. Rozprzestrzenianie się robaków w całym ciele staje się przyczyną niepełnosprawności człowieka.
Występowanie robaków najczęściej tłumaczy się nieprzestrzeganiem zasad higieny („choroba brudnych rąk"), jakością warunków życia i zanieczyszczeniem terytoriów wokół gospodarstw hodowlanych, zarówno osobistych, jak i komercyjnych. Nieprzestrzeganie norm sanitarnych i higienicznych: przetwarzanie żywności, rąk, powierzchni w miejscach publicznych stwarza w naszych warunkach klimatycznych sprzyjające środowisko do rozmnażania się pasożytów i ich przenoszenia z jednego nosiciela na drugiego.
Dzieci i osoby starsze są najbardziej podatne na choroby pasożytnicze ze względu na zmniejszoną odporność immunologiczną. Dzieci też nie wyrobiły jeszcze nawyku mycia rąk, ale istnieje instynkt sprawdzania wszystkiego ustami, a także potrzeba obgryzania paznokci i ssania palców.
Mity i rzeczywistość: w leczeniu i profilaktyce choroby „robaczycy"
Istnienie różnych „domowych", alternatywnych metod leczenia robaczycy, ludzkość zawdzięcza opinii, że „wstyd" jest odwiedzać lekarza z taką diagnozą. Dlatego, dowiedziawszy się o obecności robaków z wyników testów lub podejrzewając u siebie robaczycę na podstawie ogólnych objawów, ludzie często starają się unikać konsultacji ze specjalistą, kupując „tabletki na robaki" w aptekach lub stosując „ludowe" metody leczenia.
Autodiagnoza często opiera się na fałszywych wskazaniach, a próby leczenia są szkodliwe dla zdrowia. Jeden z powszechnych mitów mówi, że bruksizm nocny, czyli zgrzytanie zębami we śnie, jest niepodważalnym znakiem obecności robaków w ciele, pasożytów, które przyczyniają się do niespokojnego snu. Ta wersja nie znalazła potwierdzenia w toku badań naukowych, najczęściej przyczyną bruksizmu jest stres i dysfunkcje układu nerwowego. A „leczenie się na robaki" w tym przypadku nie ma sensu.
Przyjrzyjmy się niektórym typowym alternatywnym technikom stosowanym w helminthiasis.
Spożywanie dużej ilości zieleni bogatej w substancje zapachowe: pietruszki, kopru, selera, kolendry nie ma żadnego wpływu na robaki i inne grupy pasożytów żyjące w ciele i na powierzchni ciała. W ten sam sposób robaki są obojętne na warzywa, owoce, jagody pomarańczowe, którym również przypisuje się właściwości lecznicze. Zwiększona ilość witamin dostarczana z dużą ilością zieleniny lub dyni, rokitnika, marchwi, persymony może na chwilę poprawić ogólną kondycję, ale nie wyleczyć robaczycy. Ale hiperwitaminoza i niestrawność u tych, którzy lubią tę metodę terapii, są dość powszechne. Nie wspominając już o możliwości dodatkowej infekcji przy stosowaniu źle umytych ziół: aby pozbyć się jaj robaków, warzywa należy kilkakrotnie dokładnie umyć przed jedzeniem.
Różne rodzaje płukania jelit, lewatywy jelitowe z sokiem z cytryny lub czosnku obiecują natychmiastową ulgę od pasożytów. Jednak jama jelita cienkiego, siedliska robaków, nie jest dostępna dla lewatyw i kubków Esmarch. Konsekwencje takiej pseudonaukowej metody nie są lekarstwem na robaczycę, ale naruszeniem mikroflory jelitowej przy regularnych lewatywach, aw rezultacie erozji jej powierzchni śluzowej podczas stosowania soków kaustycznych.
Niebezpieczeństwa wynikające z samodzielnego przepisywania tabletek na robaki
Jeśli środki ludowe nie pomagają, konieczne jest uciekanie się do leków. Tabletki na robaki, środki leczące robaczyce, są dość powszechne i są swobodnie sprzedawane w aptekach.
Warto jednak pamiętać, że robaczycy i innych pasożytów jest dość duża liczba i pomimo istnienia leków o złożonym działaniu nie ma jednej „pigułki robaka". Dla różnych rodzajów robaków produkowane są różne leki.
Ponadto leki na robaczycę są dość toksyczne i mają szereg przeciwwskazań, zarówno pod względem ogólnego stanu zdrowia, jak i wieku czy stanów fizjologicznych (ciąża w różnych okresach). Wybór odpowiedniego leku przeprowadza specjalista, który bierze pod uwagę wszystkie czynniki, stopień zakażenia. W niektórych przypadkach potrzebny jest przebieg leczenia, który łączy kilka leków, dodatkowe leki wspomagające organizm podczas leczenia oraz zapobieganie najbardziej prawdopodobnym powikłaniom.
Profilaktyka robaczycy w postaci regularnych leków przeciwpasożytniczych, które stosują niektórzy ludzie, zwłaszcza hodowcy zwierząt domowych, może wyrządzić więcej szkód niż początkowy etap choroby. Działanie leków przeciwrobaczych opiera się na zatruciu pasożytów, ale są one toksyczne dla ludzi i nie należy ich brać „na wszelki wypadek, w celach profilaktycznych".